Wszystko zaczęło się pierwszego sierpnia, gdy Nick, Marta, Kuba i Jagoda wyruszyli jak co dzień na spacer po swoim mieście. Chcieli spędzić ze sobą miło czas i porozmawiać o tym, co ich trapi. Cała czwórka była ze sobą bardzo zżyta, lubili razem spędzać choćby najkrótszą wolną chwilę. Nikt z nich nie przypuszczał jednak, że wszystko potoczy się tak, jak się potoczyło.
Nick wyszedł ze swojego domu i odruchowo skierował się w stronę bloku Marty, która mieszkała kilkaset metrów od niego. Gdy tylko wyszedł za swój blok wyciągnął z kieszeni telefon, podłączył słuchawki i włączył tę samą piosenkę, której słuchanie przerwała mu mama. Nacisnął na swoim zestawie przycisk „play” i nieco przyspieszył, chcąc jak najszybciej znaleźć się w gronie przyjaciół. Gdy doszedł do klatki, gdzie mieszkała Marta, zadzwonił do niej chcąc jej powiedzieć, by zeszła na dół. Gdy odebrała, zdziwił się gdyż kazała mu wejść do siebie do mieszkania. Dziwne przede wszystkim było to, że była w nim sama, miała bowiem dość liczną rodzinę, więc szansa na „wolną chatę” była bardzo nikła. Pomyślał jednak, że po prostu Marta nie chce, by czekał na nią na dworze, więc wszedł po schodach i nacisnął klamkę drzwi jej mieszkania.
Gdy wszedł, zapytał ją na głos w którym pokoju się znajduje, jednak nie otrzymał odpowiedzi. Ruszył więc przed siebie, zaglądając do każdego pokoju po kolei. Gdy doszedł do sypialni jej rodziców, przez uchylone drzwi zobaczył jej cień na łóżku. Pomyślał, że pewnie chce go przestraszyć i nie chcąc odbierać jej tej przyjemności po prostu tam wszedł. To, co zobaczył, niesamowicie go podnieciło. Był nawet skory stwierdzić, że nic co w życiu zobaczył, nie spodobało mu się tak bardzo, jak Marta ubrana jedynie w bardzo wyzywającą, czarną bieliznę, która idealnie układała się na jej zgrabnych pośladkach. Nie trzeba było mu wiele, na ten odruch złożyło się kilka rzeczy: przechodził okres dużego zainteresowania seksem, łatwego wzwodu i fantazji erotycznych, jego penis momentalnie uniósł się ku górze. Jego przyjaciółka słysząc jego głośny wdech obróciła się powoli, gdyż – jak się okazało – po prostu ubierała się przy szafie stojącej od razu przy drzwiach. Gdy już była odwrócona do niego przodem, na jej twarzy odmalowała się mieszanka zdziwienia i… podniecenia. To, co wydarzyło się dalej, ciągnęło się przez kilkadziesiąt sekund, jednak dla nich, było jak sekunda, a nawet jej ułamek. Ich dłonie odnalazły dłonie drugiej osoby i zrozumieli od jak dawna tego chcieli. Gdy ich palce splotły się już wzajemnie, zaczęli się do siebie przybliżać.
Coraz bliżej i bliżej… Nick spojrzał Marcie głęboko w oczy i wyszeptał cicho, że ją kocha i pragnie jej tui teraz. Gdy ona odpowiedziała, że także tego pragnie, chłopak puścił jej ręce i przytulił ją do siebie, a jego dłonie zaczęły dziki spacer po jej plecach.
Nick spojrzał ponownie w oczy swojej ukochanej i zobaczył w nich pewną dozę przyzwolenia, więc przymknął oczy i zbliżył swoje usta, do jej rozpalonych i wyczekujących warg. Gdy wreszcie dotarł do wyczekiwanego przez siebie miejsca, wsunął delikatnie język do jej ust i zaczął masować nim język Marty. Nie czekając i odrobinę bojąc się reakcji chwycił ją za uda i posadził na swoich biodrach, po czym ruszył w kierunku łóżka. Usiadł, wciąż mając ją na sobie, i zaczął ponownie namiętnie ją całować, zaś palcami delikatnie muskał jej nagie plecy, co wywołało u niej przyjemny dreszczyk emocji. Postanowił, że niczego sobie dziś nie odmówi, więc zaczął dobierać się do jej stanika, z którym o dziwo nie poszło mu zbyt łatwo. Normalnie nie byłoby to dla niego wielką trudnością, jednak teraz, pod wpływem emocji i wielkiego podniecenia, jego ręce zaczęły delikatnie się trząść. Ona chyba to zauważyła, gdyż wywinęła ręce do tyłu i pomogła mu. On zsunął jej ramiączka z ramion i rzucił odłamkiem bielizny w kąt. Zaczął delikatnie masować całymi dłońmi jej piękne, niezbyt duże piersi. Oddech Marty odrobinę przyspieszył, co także u Nicka wywołało uczucie przyjemności.
Nigdy wcześniej nie wyobrażał sobie nawet, jakie to uczucie dostarczać komuś takiej przyjemności. Dziewczyna chyba postanowiła nie pozostawać mu dłużną, gdyż po chwili zwinnie ściągnęła z niego koszulkę i zaczęła całować jego nagą klatkę piersiową. Duża ilość podniecenia i wspólnych doznać przeważyła szalę, chcieli siebie i to natychmiast, dlatego nie czekając dłużej Nick zdjął delikatnie jej dolną część pozostałej bielizny, a ze swojej tylnej kieszeni wyciągnął portfel z prezerwatywami, które szybko wziął do ręki. Marta zaczęła zdejmować jego spodnie razem z bokserkami, po czym zaczęła językiem masować jego męskość. Było mu bardzo przyjemnie, toteż jego ciałem zaczęły targać przyjemne spazmy. Chciał znaleźć się w niej jak najszybciej, nie chciał czekać aż ktoś im przeszkodzi, dlatego przerwał jej pieszczoty i nałożył prezerwatywę na swojego członka, po czym rozwarł rękami jej uda i zaczął powoli napierać. Wiedział, że Marta jest jeszcze dziewicą, dlatego był bardzo ostrożny, nie chcąc dostarczyć zbędnego bólu swojej kochance. Gdy był już wystarczająco głęboko w niej, szybko wykonał gwałtowny ruch w przód, chcąc przyspieszyć ten najmniej przyjemny dla niej moment. Ona tylko cicho jęknęła, po czym szepnęła, aby kontynuował, gdyż bardzo tego pragnie. Tak jak wcześniej postanowił, zaczął wykonywać powolne ruchy w jej wnętrzu. Rękami zaczął ponownie masować jej piersi i ugniatać sterczące już z podniecenia sutki.
Zaczął coraz to bardziej przyspieszać. Chciał teraz, aby ta chwila trwała wiecznie, jednak po jakimś czasie zaczął czuć, ze dochodzi, więc przyspieszył jeszcze bardziej, zobaczył bowiem, że Marta także zaczyna już szczytować. Po jego ciele rozlała się fala spełnienia i przyjemnego ciepła, które zwykle towarzyszy wytryskowi. Oboje oddychali już bardzo szybko, ich oddechy były rytmiczne i pełne podniecenia. Nick nie mogąc już dłużej się powstrzymywać wytrysnął całą zawartością swoich jąder w jej wnętrze, po czym delikatnie się wycofał. Potem usłyszał coś, co było dla niego jak zwieńczenie jego marzeń – Marta wydyszała, że było idealnie i że go kocha.