Życie z dnia na dzień
Niewiele osób, jakie większość z nas zna żyje ponad stan. Ogólnie nie jesteśmy zbytnio zadowoleni z poziomu naszych zarobków i w większości nasze życie reprezentuje średni poziom. W końcu stać nas na nowy telewizor, jeśli tylko zaistnieje potrzeba wymiany poprzedniego modelu. Pozwalamy sobie przecież na markowe ciuchy, buty sygnowane logiem popularnych producentów czy na wizytę u średnio drogiego fryzjera lub kosmetyczki. Raz do roku polecimy nawet na wczasy za granicę. Nie czujemy się ani biedni, ani też na tyle bogaci, żeby odkładać pieniądze na lokacie. Żyjemy więc sobie swoim życiem z dnia na dzień, pożytkując zarobione w pocie czoła pieniądze na bieżące wydatki i comiesięczne zobowiązania.
Czy myślimy o przyszłości?
Myślami staramy się nie wybiegać za bardzo w przyszłość. Swoje największe możliwości z zakresu planowania ograniczamy do wyznaczenia terminu urlopu na przyszły rok. Zastanawianie się nad tym, co będzie za kilka lat wydaje nam się tematem zbyt odległym, żeby go w ogóle poruszać. W końcu jeszcze tyle rzeczy może się do tego czasu wydarzyć. Liczy się wyłączenie to, co jest tu i teraz, tak długo jak jesteśmy piękni i młodzi. Najwyżej będziemy martwić się za kilka lat.
Polacy a emerytura
Kiedy pada pytanie o emeryturę wiele osób odpowiada, że z pewnością jej nie dożyje. Zapytani o to czy odkładamy pieniądze na funduszu emerytalnym, zwykle odpowiadamy przecząco. Czujemy się wręcz przerażeni myślą, że ten straszliwy okres zwany emeryturą może kiedykolwiek nadejść. Jako że mamy wrażenie, że zawsze będziemy młodzi, to co wiąże się z wkroczeniem w starość w ogóle nas nie dotyczy. Jeszcze jest czas do emerytury. Jak będzie mnie kiedyś stać, to będę oszczędzać – ciężko jednak stwierdzić czy taki czas w ogóle nastanie. Zupełnie odmienną kwestią jest fakt, że przez ostatnie lata całkowicie zwątpiliśmy w polski system emerytalny i już zdążyliśmy pogodzić się ze smutną myślą, że nie czeka nas emerytura, tylko skromna jałmużna. więc i tak całe życie będzie dane nam wyłącznie harować.
