Typowy Polak? Niestety… Tak postrzega nas większość krajów. Zmierzły, wiecznie nie zadowolony, ciągle nie ma pieniędzy, ciągle jakieś pretensje do wszystkich i o wszystko. Czy faktycznie tacy jesteśmy? No właściwie… to tak..
Aż tak jest nam źle?
-”To wyjedź!” – mówią – ale jak wyjechać z tak pięknego kraju?
Ciągle narzekamy na zarobki, na wysokie ceny (no wyobrażacie sobie dać 5zł za chleb, 5zł za kostkę masła i 1zł za jajko? – chwila chwila… to już krewetki taniej wyjdą niż jajecznica na maśle!).
Momencik… to skąd nowe domy, nowe samochody, firmowe ubrania? Żyjemy ciągle na kredyt? Okazuje się, że około 40% Polaków faktycznie „jedzie” na kredytach – biorą je nawet po to, by wyjechać na wakacje – i zabłysnąć, jakim się to jest Polaczkiem na Wyspach Kanaryjskich czy w Egipcie… – a tak naprawdę… zachowujemy się tam jak ostatnie chamy i buraki – zwłaszcza gdy popijemy. Oczywiście nie mówimy tutaj, że każdy taki jest, ale są takie przypadki i potem kiedy obcokrajowiec tylko widzi Polaka – już ma go dość.
Chyba jednak nie jest u nas tak źle, skoro tylko 40% Polaków żyje na kredyt – nie?
Przejdźmy do najgorszej kwestii – polityki.
Na pewno czytaliście ilu Polaków było na wyborach? To jakim prawem, nie głosując, dajecie sobie prawo do narzekania na rządzących? Skoro nie chciało Ci się ruszyć tyłka i iść na wybory – przykro mi – ale niczego nie zmienisz i nie masz prawa marudzić.
-”Mój jeden głos i tak by niczego nie zmienił!” – pomyślało kuźwa 3 miliony Polaków…
Co jest w tym wszystkim najgorsze? Że już nawet młodzi (pełnoletni) przesiąknęli marudzeniem. Wychodzi się na miasto ze znajomymi, by dobrze się pobawić i co się słyszy? Że piwo za drogie, że hamburger za drogi, że knajpa nie taka, że pogoda do bani, że w robocie do bani… – ciesz się, że tą robotę masz – bo byś w tej knajpie dziś nie siedział!
Marudzimy i będziemy marudzić, taka już nasza natura… Polacy lubią marudzenie 😉